Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia

KRS: 000 000 4522


Nasza Majeczka

Maja Fot. Archiwum rodzinne

Trudna i bolesna to droga, nie pozbawiona jednak radości oczekiwania na dziecko, które jeśli to jest w ogóle możliwe kocha się bardziej, intensywnie , czulej… właśnie dlatego, że jest chore. Diagnoza wstępna: brak kości nosowej, obrzęk, zbyt szerokie NT. Amniopunkcja i ostateczna diagnoza: zespół Edwardsa – wada letalna, bez możliwości leczenia. Słowa, które mi bardzo pomogły: … „proszę się nie bać być w tej ciąży; dziecko jest u pani bardzo szczęśliwe”… „będzie cierpieć jak pani je zabije…” – dr n.med. A. Marcinek, Kraków.

Nasza Majeczka żyła 4 miesiące i 3 dni. 25 grudnia 2015 roku Bóg Narodził się dla Ziemi, a Maja narodziła się dla Nieba. A oto nasze najpiękniejsze 4 miesiące i Przyjaciele z Hospicjum Małego Księcia w Lublinie (rodzice dziecka przekazali nam album ze zdjęciami) – niezwykli ludzie, którzy pomogli nam zapewnić Mai jak najbardziej komfortowe warunki, zadbali o każdy szczegół współpracy, czuwali na jej stanem zdrowia, wspierali nas, obdarzyli empatią i dali poczucie bezpieczeństwa, a także towarzyszyli nam przy pożegnaniu Majeczki. Dziękujemy!

Marta i Rafał Dynowscy

 

 

Zobacz także:

 

Opowieść o Samuelu

Nasz Samuel urodził się 12.01.2016. Żył krótko – 38 tygodni w brzuchu mamy i 31 minut na tym świecie. To jego krótkie życie nauczyło nas jednak, że każde życie jest cenne w oczach Boga, bo On daje tchnienie swojego Ducha przy poczęciu; że to Bóg definiuje, co jest piękne i nie chodzi wcale o piękno fizyczne naszego ciała; że nie mamy brać wzoru z tego świata i przyjmować jego „łatwych” rozwiązań; że warto poświęcić swoje życie doczesne dla Boga, by zyskać życie wieczne…  

Osobisty Mount Everest

Jeden moment i wali się świat. Upragniona ciąża, wielka radość. Wszystko przebiega wręcz książkowo: niezłe samopoczucie, znikome mdłości, świetne wyniki badań. I nagle 12 tydzień ciąży – USG. Hurra! Serduszko bije, macha rączkami. Ale coś jest nie tak: lekarka nie chce nic mówić, zasłania się tym, że dziecko jest źle ułożone i wszystkiego nie widać dobrze. Zaprasza na ponowne badanie nazajutrz.