Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia

Przeczytajcie wspomnienia naszej rodziny
z wyjazdu wakacyjnego sfinansowanego ze zbiórki zakrętek. 

 

We wrześniu tego roku po raz pierwszy od dziesięciu lat, czyli od narodzin naszego syna, wyjechaliśmy na rodzinne wakacje. Nasz syn jest podopiecznym Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia i to dzięki jego wsparciu finansowemu
i psychologicznemu mogliśmy wyjechać całą trójką. Igorek jest bardzo chorym i wymagającym stałej opieki chłopcem i nie wyobrażałam sobie wyjazdu z nim do miejsca innego niż szpital, a tu ogromne zaskoczenie. Pracownicy Hospicjum przekonali nas, że potrzebujemy wypoczynku, zmiany otoczenia, zorganizowali cały wyjazd, umówili termin, a nam pozostało tylko się spakować. Obawiałam się wszystkiego. Nie wiedziałam jak Igorek zniesie podróż, jak się zaaklimatyzuje w nowym miejscu i czy nie pogorszy się jego stan zdrowia…

Wyjechaliśmy do Suśca, pięknej wsi położonej na wyżynnym terenie Roztocza. Zamieszkaliśmy w pięknym, bardzo dobrze wyposażonym pokoju z aneksem kuchennym, łazienką i własnym tarasem. Bardzo dużo spacerowaliśmy, robiliśmy sobie wycieczki do Krasnobrodu, Narolu, Majdanu i Zwierzyńca. Najbardziej podobał się nam rezerwat „Nad Tanwią” ze słynnymi wodospadami i okrężnym „Szlakiem Szumów”, który znalazł się
w siódemce „Nowych cudów Polski”. Pogoda też nam dopisała, było bardzo ciepło, słonecznie i bez deszczu. Tata próbował namówić nas na spływ kajakowy, co muszę przyznać doprowadziło mnie do stanu przedzawałowego, a Igorka bardzo ubawiło.

Wspólnie spędzony czas minął nam beztrosko i przyjemnie, Igorek nie zachorował i wspólnie wypoczęliśmy,
a jedynie czego żałowaliśmy to to, że czas tak szybko mija.

Korzystając z okazji bardzo serdecznie chcielibyśmy podziękować pracownikom Hospicjum za możliwość wyjazdu i odpoczynku.

 

Susiec pewnie pęka z dumy w okolicy mając Szumy

piękne ścieżki i ta rzeka wszystkich ciągle tak urzeka.

Nic dziwnego w tym mój drogi, warto zjechać z czarnej drogi

I zapuścić się w głąb lasu, spędzić w nim choć trochę czasu,

poobcować z tą naturą, twoje płuca będą górą.

Piękne czasy, piękne wczasy, polecamy Wam rodacy.

                                                                                               Tata Igorka

 

Ewa, Radosław i Igor Zinkiewicz 

 Zdjęcia